Czy wiecie, że maj kilkanaście lat temu został okrzyknięty
Międzynarodowym Miesiącem Masturbacji?
Choć samo słowo „masturbacja” wywołuje u wielu pąsy na policzkach,
naukowcy szacują, że w Polsce samomiłość uprawia ok. 92 % mężczyzn i
80% kobiet. Czy masturbacja jest szkodliwa czy też wręcz odwrotnie?
Naukowcy twierdzą, że z masturbacji płynie wiele korzyści. Kobiety
poznają lepiej swoje ciało, uczą się co im przynosi przyjemność oraz jak
osiągnąć orgazm, a mężczyźni rozładowują stres, zmniejszają możliwość
zachorowania na raka prostaty czy uczą się w ten sposób jak przedłużyć
stosunek. Do zalet masturbacji zaliczyć można również uśmierzanie bólu
oraz ułatwianie zasypiania, ba! nawet wzmocnienie odporności. Dzieje się
to dzięki działaniu hormonów: dopaminy, prolaktyny oraz endorfin.
Masturbacja to również trening mięśni, a im lepsze mięśnie, tym większa
wytrzymałość i sprawność oraz mniej problemów z erekcją u Panów oraz
wzmocnienie mięśni Kegla (mięśni dna miednicy) u Pań, a co za tym idzie -
większa siła odczuwania orgazmów.
Strefy erogenne to nie tylko genitalia, okolice pośladków czy piersi. Całe
ciało jest erotyczną powierzchnią użytkową. Każdy z nas jest inny i co
innego sprawia mu przyjemność. Warto więc poświęcić naszemu ciału
odrobinę uwagi i dać sobie samotne chwile przyjemności.
Masturbować się można na wiele sposobów – palcami, gadżetami, a nawet
pobudzając jedynie wyobraźnię.
Jeśli jeszcze nie masz na swoim koncie doświadczeń z gadżetami
erotycznymi, być może Miesiąc Masturbacji to dobry moment, aby
wprowadzić je do swojego życia. Co Ty na to?